O zaginięciu Ireny Sitkowskiej informowaliśmy wczoraj w Extra Świecie. Z prośbą o pomoc w ustaleniu miejsca jej pobytu zwrócili się w mediach społecznościowych krewni 82-latki. Do poszukiwań prowadzonych przez bliskich włączyły się straż pożarna i policja.
W poniedziałek około godz. 8.00 Irena Sitkowska wyszła z domu w Wielkim Zajączkowie w gminie Dragacz.
Jak informują w mediach społecznościowych jej krewni, kobieta cierpi na chorobę Alzheimera. Może potrzebować pilnej pomocy medycznej. Powinna przyjmować leki, których nie zabrała ze sobą. Ostatni raz była widziana niedaleko mostu na Wiśle w pobliżu Michala (gmina Dragacz).
Straż pożarna została poproszona przez policję o pomoc w poszukiwaniach w poniedziałek tuż po godz. 16.00. Prowadziły je jednostki OSP z gmin Dragacz, Warlubie, Osie i Lniano.
- W sumie w przeszukiwaniu terenu uczestniczyło 35 strażaków. Użyto też drona - wyjaśnia mł. asp. Marcin Borucki z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
O godz. 22.35, z powodu ciemności, zakończono poszukiwania. Niestety, nie udało się odnaleźć zaginionej. W dalszym ciągu działania prowadzi policja.
- Funkcjonariusze przeszukują dziś okoliczny teren z pomocą drona i psów - mówi kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Poniżej rysopis i zdjęcia Ireny Sitkowskiej.
- wiek: 82 lata
- wzrost: 160 cm
- szczupła budowa ciała
- włosy: siwe z brązowymi końcówkami.
- w chwili zaginięcia nie miała okularów.
- nosi czarne buty za kostkę
- miała przy sobie czarną torebkę
Osoby które mają informacje na temat miejsca pobytu zaginionej kobiety proszone są o pilny kontakt pod numerem telefonu 112.
Komentarze (0)