W spływie uczestniczą kajakarze z całej Polski. Niektórzy to już stali bywalcy. Nie zabrakło oczywiście także mieszkańców powiatu świeckiego.
Zimowy Spływ Kajakowy Kapustniki organizowany przez KTW Celuloza w Świeciu odbywa się rzeką Mątawą. Tradycyjnie w sobotę rano kajakarze startowali w Rozgartach (gmina Jeżewo).
Miejscem newralgicznym była Buśnia (gmina Warlubie) i tutejszy około 3-metrowy wodospad. To miejsce owiane legendą wśród kajakarzy.
Jak co roku, nie zabrakło śmiałków, którzy przy głośnym dopingu i aplauzie pozostałych, z różnym skutkiem, odważyli się nim spłynąć.
Niestety, wodospad pokonał większość kajakarzy. Dosłownie utknęli w strugach lodowatej wody. Na szczęście zawsze można było liczyć na pomocną dłoń współtowarzyszy.
Pozostali kajakarze woleli to miejsce omijać szerokim łukiem, robiąc tak zwaną przenoskę. Wysiadali z kajaków przed wodospadem i przenosili je w bezpieczne miejsce poniżej.
Kilka kilometrów dalej, w miejscowości Piła-Młyn w gminie Jeżewo, na kajakarzy czekała pyszna zupa warzywna.
W sobotę w jubileuszowym, 25. spływie wzięło udział 45 uczestników.
- Rzeka, choć wygląda na niepozorną, jest miejscami bardzo wymagająca – przyznaje komandor Jarosław Piotrowski, pomysłodawca spływu. - Mimo że cała trasa liczy niewiele, bo około 14 km, to tradycyjnie spływ odbywa się w dwóch etapach.
Pierwszy etap w sobotnie popołudnie zakończył się w Sarnowie w okolicach leśniczówki w Mniszku. W niedzielę kajakarze przepłyną odcinek od Sarnowa do Świętego.
Bazą noclegową była Szkoła Podstawowa w Wiągu koło Świecia. Tam też w niedzielnie popołudnie będzie miało miejsce podsumowanie i zakończenie spływu.
Zobacz poniżej galerię zdjęć.
Super sprawa. Fajnie foto.
Ale trza mieć brrr i szajbe luz.
Gratulacje, super zabawa, szkoda że przegapiłem taką imprezę!!!