Wpadł z narkotykami, bo jechał na gapę. Podróż może go kosztować 10 lat odsiadki

Przyłapany przez kontrolerów mężczyzna odmówił podania swoich danych personalnych, w związku z czym powiadomiono policję. I to był dopiero początek jego kłopotów.

amfetamina

W środę o godz. o 20.30 dyżurny komendy w Świeciu został powiadomiony przez kontrolera pociągu relacji Katowice-Gdynia o mężczyźnie, który jedzie na gapę i nie chce podać swoich danych personalnych.

W dodatku jego arognckie zachowanie również pozostawiało wiele do życzenia.

- Funkcjonariusze interweniowali w Laskowicach, gdy pociąg zatrzymał się na stacji - wyjaśnia podkom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.

Okazało się, że oprócz jazdy bez biletu, mężczyzna ma jeszcze coś innego na sumieniu.

W trakcie przeszukania znaleziono przy nim podejrzane kapsułki. Wstępne badania wykazały, że jest to amfetamina i 2C-B (substancja psychoaktywna).

Policjanci zabezpieczyli łącznie blisko 37 gramów.

34-letni mieszkaniec powiatu elbląskiego został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.

- W czwartek usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających, za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności - mówi Joanna Tarkowska.

a.pudrzynski@extraswiecie.pl

Udostępnij
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Znacznej ilości??

Znacznej ilości??

Wiadomo jaki zawód wykonywał?

Wiadomo jaki zawód wykonywał? Gdzie mieszkał? Czy był wcześniej karany? Czy zjadł obiad i popil kapsułke?  Kto pisze te artykuły. Dobra kończę z pisaniem komentarzy. Pozdrawiam

Typowy lamus

Typowy lamus

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors