Po przyjeździe na miejsce, policjanci stwierdzili, że nie ma żadnych śladów włamania. Doszli do wniosku, że złodziej wszedł na tzw. „pasówkę”, czyli przy użyciu zapasowych lub dorobionych kluczy.
Podejrzenie padło na 20-letniego członka rodziny pokrzywdzonej. Kryminalni pojechali do jego mieszkania, ale nie zastali go na miejscu.
- W środę ustalono, że może on przebywać na terenie jednej z instytucji w Świeciu – informuje sierż. szt. Joanna Tarkowska, rzecznik świeckiej komendy policji.
Podejrzenia okazały się trafne. Chłopak został zatrzymany i postawiono mu zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu do 5 lat więzienia.
- Młody włamywacz zabrał zapasowe klucze z mieszkania ciotki już jakiś czas temu podczas gościnnej wizyty. W sobotę, pod nieobecność właścicielki, wszedł do mieszkania, a następnie ukradł wieżę stereofoniczną i głośniki. Potem, jak gdyby nigdy nic, zamknął mieszkanie i wyszedł – relacjonuje Joanna Tarkowska.
Policjanci odzyskali i zwrócili właścicielce klucze od mieszkania oraz wieżę i głośniki, które złodziej zdążył już sprzedać w lombardzie.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
Komentarze (0)