O godz. 5.00 strażaków poinformował telefonicznie świadek pożaru. Kiedy strażacy przyjechali na miejsce, cały drewniany budynek stał już w ogniu. Na szczęście nikogo nie było wewnątrz.
W akcji brało udział pięć zastępów straży / Fot. OSP Łążek
Strażacy starali się nie dopuścić, aby ogień zajął sąsiednie budynki gospodarcze. Z powodzeniem. Niestety, domku letniskowego nie udało się uratować. Spłonął doszczętnie. Cała akcja trwała cztery godziny, bo po ugaszeniu ognia trzeba było jeszcze rozebrać resztki zniszczonej konstrukcji.
Straty oceniono na 60 tys. zł. Według wstępnych ustaleń, przyczyną pożaru była niesprawna instalacja elektryczna.
W działaniach uczestniczyły ochotnicze straże pożarne z Łążka, Miedzna i dwie z Osia oraz strażacy z komendy powiatowej w Świeciu.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl