W czwartek około godz. 7.00 rano nissan altima na amerykańskich numerach rejestracyjnych jechał drogą między Serockiem a Wudzynem. Za kierownicą siedział 30-letni Polak. Nagle na drogę wbiegła sarna. Samochód uderzył w nią i zatrzymał się.
- Mocno poturbowane zwierzę zrobiło jeszcze kilka kroków i padło w przydrożnym rowie. Kierowca skarżył się na ból kręgosłupa i został zabrany do szpitala – informuje asp. Marcin Klemański z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu.
Nissan ma rozbity przód. Straty oszacowano wstępnie na 6 tys. zł.