Jak już informowaliśmy (czytaj tutaj), we wtorek tuż przed godz. 16.00 wybuchł pożar w jednym z mieszkań w Górnych Morgach (gmina Nowe).
Na miejsce skierowano trzy zastępy straży pożarnej z OSP w Nowem i z komendy powiatowej w Świeciu.
- Ogień pojawił się w mieszkaniu na piętrze budynku. Mieszkający tam mężczyzna w porę je opuścił i nie doznał żadnych obrażeń. Nic też się nie stało czterem osobom przebywającym w pozostałych mieszkaniach – relacjonuje st. asp. Marcin Klemański z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
Ogień objął podwieszany, drewniany sufit w pokoju. Spaliło się około 5 m kw. sufitu. Ściany mieszkania są mocno osmalone przez płomienie. Dodatkowo podczas akcji gaśniczej mieszkanie zostało zalane.
- Przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej pod sufitem – wyjaśnia Marcin Klemański.
Na razie mieszkanie nie nadaje się do użytku. Jeszcze w trakcie działań strażaków, przyjechał pracownik Urzędu Gminy w Nowem, żeby ustalić, czy mężczyzna ma gdzie zamieszkać.
- Dzięki szybkiej i sprawnej akcji strażaków pożar został szybko opanowany - podkreśla Czesław Woliński, burmistrz Nowego. - Wspomniany lokator spędzi najbliższych kilka tygodni u rodziny. Czekamy na wycenę strat. Gdy ubezpieczyciel jej dokona, będzie można ruszyć z remontem.
W sumie w budynku starej szkoły w Górnych Morgach znajdują się cztery lokale mieszkaniowe. Dwa na piętrze i dwa na parterze. Dodatkowo część najniższej kondygnacji zajmuje świetlica wiejska.
- Na szczęście z żywiołem szybko się uporano, dlatego remont nie powinien zająć więcej niż trzy tygodnie - uważa burmistrz Nowego.
Komentarze (0)