W pierwszej połowie meczu inicjatywa należała do Unii Swarzędz, a zawodnicy Wdy Świecie nastawili się głównie na kontry. Sporo zagrożenia pod bramką rywali stwarzał Oskar Kubiak. To właśnie ten zawodnik w 31 minucie przeprowadził błyskotliwą akcję, w której idealnie zagrał piłkę do Michała Kalitty.
Pierwszy strzał napastnika Wdy obronił bramkarz Unii, ale przy dobitce był już bezradny. Duet Kalitta-Kubiak miał jeszcze w pierwszej połowie szansę podwyższyć prowadzenie, ale tym razem górą okazał się bramkarz Unii Swarzędz.
Gospodarze doprowadzili do remisu w 74 minucie. Dośrodkowanie Dominika Chromińskiego na gola zamienił Filip Tonder.
Od tego momentu bliżsi zdobycia zwycięskiej bramki byli gospodarze. Od 76 minuty Wda grała w osłabieniu po drugiej żółtej kartce dla Pawła Słabego. Mimo to świecianie dzielnie bronili punktu remisowego.
Na 4 minuty przed końcem spotkania sytuacja zrobiła się już bardzo trudna dla podopiecznych Krzysztofa Urtnowskiego, bo drugą żółtą kartkę zobaczył również Jay Jaskólski i świecianom przyszło grać w dziewięciu przeciwko jedenastu zawodnikom rywala.
Wda nie dość jednak, że dobrze się broniła, to mogła nawet w tak nietypowych okolicznościach odnieść jeszcze zwycięstwo, bo w drugiej doliczonej minucie gry mocnym strzałem popisał się Oskar Januszewski, ale bramkarz Unii Adam Stachowiak z najwyższym trudem obronił to uderzenie.
Unia Swarzędz – Wda Świecie 1:1 (0:1)
Bramki:
Wda: Kalitta 31’
Unia: Tonder 74’
Wda: Zapała – Dziarkowski, Słaby, Droż – Nawrocki , Wenerski, O. Januszewski (90+4. Kozłowski), Cieślik (46. Wypij) – Bogusiewicz (70. Szymański), Kalitta (70. Jaskólski), Kubiak.
Komentarze (0)