Komenda Powiatowa Policji w Świeciu zorganizowała dziś w Spółdzielczym Ośrodku Kultury Stokrotka na Mariankach spotkanie z mieszkańcami dotyczące bezpieczeństwa nad Dużym Blankuszem.
Nie bez powodu wybrano miejsce i temat debaty. Osoby mieszkające w tej okolicy wielokrotnie zwracały uwagę, że regularnie, szczególnie w okresie letnim, dochodzi tam do różnego rodzaju incydentów: hałasów, picia alkoholu, bijatyk. Jednocześnie mieszkańcy narzekali na niedostateczną liczbę patroli policji i straży miejskiej.
Dziś była okazja do tego, aby opowiedzieć przedstawicielom tych służb o konkretnych sprawach bądź zaniechaniach m.in. ze strony policji, bo to właśnie pod jej adresem najczęściej padały zarzuty, w artykułach i komentarzach pod nimi na naszym portalu.
Niestety, w Stokrotce pojawili się tylko policjanci, strażnik miejski, burmistrz Świecia, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej i trójka radnych. Nie było natomiast ani jednego "zwykłego" mieszkańca. Trudno określić, czy zawiniła dość niefortunna pora spotkania (godz. 13.00), deszczowa pogoda, czy brak autentycznych zagrożeń nad Dużym Blankuszem.
Mimo to, debata, o ile można użyć tego określenia, i tak się odbyła.
W pierwszej części przedstawiono możliwości kontaktowania się z policją lub wskazywania problemów. Od pewnego czasu szczególnym powodzeniem cieszy się internetowa Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa. Umożliwia ona anonimowe zaznaczanie na mapie konkretnych problemów, które później są weryfikowane. Mieszkańcy i policjanci chętnie korzystają z tego narzędzia.
Jak wynika z danych przedstawionych przez mł. asp. Julię Świerczyńską, obecny rok był raczej spokojny, bo na mapie zagrożeń w rejonie Dużego Blankusza odnotowano tylko 12 zgłoszeń dotyczących najczęściej gromadzenia się młodzieży i zakłócania porządku.
- Żadne z nich się nie potwierdziło - mówiła mł. asp. Julia Świerczyńska.
Również straż miejska reprezentowana przez Macieja Wyrąbkiewicza dowodziła, że od młodzieży większym problemem są spotykający się tam amatorzy trunków. Wprawdzie są spokojni, ale za to bez skrupułów załatwiają potrzeby fizjologiczne do jeziorka. Nierzadko ma się to dziać w obecności osób spacerujących wokół Dużego Blankusza.
- Większość telefonów jest jednak typu: biedny łabędź, kulawa kaczuszka i gołąbek - stwierdził żartobliwie Maciej Wyrąbkiewicz ze Straży Miejskiej w Świeciu.
W trakcie dyskusji, która wywiązała się m.in. za sprawą radnej Adrianny Balewskiej, pojawiła się konkluzja, że starsi mieszkańcy osiedla są zbyt surowi w ocenie zachowań młodych ludzi. Każdy śmiech czy odgłos zabawy są traktowane jako wielkie przewinienie.
- Wiemy doskonale, co działo się wieczorami, gdy przed laty działały pub Anka i dyskoteka Stokrotka - wspominała radna Adrianna Balewska. - Bywało znacznie głośniej i nikt nie robił z tego powodu afery.
Gdyby byla parada równości zaraz by była pełna sala albo kurs niemieckiego,
O tej porze wszyscy szanujący się ludzie są w pracy. Kpina z mieszkańców
Na blankuszu zawsze było bezpiecznie
i żaden emeryt nawet nie przyszedł? tylko świadczy o tym, że tam się nic szczególnego nie dzieje.
10 lat temu też były imprezy i nikomu to nie przeszkadzało,teraz młodzież ma tylko siedzieć w domu.W sobote po 22 Świecie umarło,gdzie się nie pójdzie to policja.
Typowe. Wszyscy mocni w gębie, a jak przychodzi do dyskusji czy działania, to większość chowa głowę w piasek. Dotyczy to niestety wielu spraw w naszym codziennym życiu.
Godz 13:00 ktoś jest idiota albo ignorantem aby taka godzinę ustalić nikt nie weźmie urlopu aby specjalnie przyjść….
Śmieszni jesteście spotkanie o 13 tylko na sztukę żeby było w papierach…jak coś to my działamy…. Porażka
Gdy teraz jakiś pajac zadzwoni, że hałas albo co to proszę służby o kulturalne i staropolskie kazanie spierdalać.
Uważam że to była bardzo udana debata. Będzie na ten temat gruby raport z wnioskami. Emeryci to marudy.
Największe zagrożenia panujące nad tym stawem, to psy tych starych rur, które srają wszędzie gdzie się da. Mam 45 lat przeprowadziłem się do Świecia stosunkowo niedawno i nigdy nie czułem się tam zagrożony. Za to czułem woń moczu przy każdej ławce, i pełno psiego gówna i szczekanie i ujadanie psów które leczą depresję swoich właścicieli. Młodzież nigdy mi tam nie zagrażała, chlali jak wszędzie ale nikt nikogo nie atakował. Zróbcie porządek z właścicielami tych brudnych zwierząt i będzie pieknie
Witam. Teraz nad Blankuszen jest spokój. Wiadomo są krzyki w weekendy, ale kto się wychował w tym rejonie to wie co było kiedyś. Wtedy się działo Stocia, Anką potem Sowa, Ladzik tam tętniło życie Świecia. Ludzie z okolicznych wiosek przyjeżdżali i pili nad blankuszem oraz miejscowi i się żyło.
Były to piękne czasy których brakuje obecnie.
Jak widzisz ze pies jakiegos obywatela robi kupe, a obywatel tego nie sprzata wez ta kupe w reke od tylu podbiegnij i mu wysmaruj tym twarz zawsze dziala i sie nauczy.
Ja mam nadzieję że ta kolej do Świecia nie zawita, bo jak zacznie już w przechowie hamować i tak trwać to będzie aż do Manhattanu to w pi zdu całe miasto będzie na nogach. Tutaj ludzie mają tak czujny sen że miasto cichnie o 19. A każdy kto tylko porusza się po 22 jest ćpunem, czyimś kochankiem albo podejrzanym w sprawie zakłócania ciszy. Apeluję do młodych jako stary cap, nie rezygnujcie z zabawy ,bawcie się i cieszcie życiem. Bo będziecie jak to miasto w głębokiej depresji.
Popołudniami też dużo ludzi pracuje. Jak by zrobili np. 18 to też by było marudzenie, że godzina zła. Już ktoś ładnie napisał. Anonimowo marudzić, na Policji zgłaszać to pestka ale przyjść otwarcie zgłosić problem to już nie taka prosta sprawa.
Czym ciemniej tym przyjemniej.
Oświetlić porządnie cały teren i będzie spokój. Kiedyś nie było tego bo nie było warunków do przesiadywania . Teraz miasto to umożliwiło. Z dygiej strony pod Cortezem hałas , na Blankuszu hałas , gdzie ta młodzież ma się bawić?
Zaczyna robić się miasto emerytów.
Najgorsze jest to ,że do władz mundurowych do noszą ci co kiedyś rządzili nocami w mieście.
Zapomniał wół jak ciele ciem był!!!!!
Jak ,,miasto” chce się rozwijać i zatrzymać tu młodych mieszkańców musi wiele zmienić. Młodzi z racji wieku muszą mieć miejsca do rozrywki, muszą się wyszumieć…i koniec. Jak się tego się nie zrobi, to każdy kto wyjedzie do innego miasta do szkoły, na studia… i tam znajdzie to czego to nie ma, to tu już nie wróci.
Bo nie ma bardziej odrażających dźwięków niż dziecięcy śmiech albo rozmowy młodzieży. Siedzieć w domu i grać grzecznie na komputerze albo komórce.
Młodzież tak szumi, że łabądź dostał kamieniem w głowę, rok temu exstra świecie pisało o nocnej zabawie na Blankuszu gdzie zostały zdewastowane ławki, parkingi poniszczone od drifciarzy, bo przecież musi zostać ślad, młodzież z narkotykami co rusz, ozdoba świąteczna piękny Renifer spalony…czy w innych miastach też młodzież tak się bawi? Osobiście nie słyszałam, ale okej niech sobie dalej szaleją nie obchodzi mnie jak potem władze miasta będą płakać ile to pieniędzy na naprawę wyda, tak WSTYD…
Renifera nie spaliła młodzież tylko petarda na rynku. Dziwne, że wszyscy narzekają na młodzież, ale jakoś żule zaczepiający przechodniów, wyciągający kasę od dzieci i załatwiający swoje potrzeby po krzakach nikogo nie rażą. Mam wrażenie, że ostatnio wszystkim wszystko przeszkadza: hałas, imprezy jakiekolwiek by nie były, czy miasto coś robi, czy nie, to ciągle jest źle. Niezadowolonym proponuje wyprowadzić się w Bieszczady – tam będą mieli cisze…
Teraz faktycznie jak jest zakaz sprzedaży alkoholu po 22 , to i spokój się zrobił tylko czy ta nasza młodzież tak się pięknie bawi ? Stojaki do rowerów powyrywane , ławki połamane, butelki potłuczone wszędzie (kosz jest obok), siatka pocięta bo za daleko do wyjścia ,itd ,strach chodzić w tych okolicach
No szacun ekipa do prowadzenia debaty dobrana widać że zainteresowanie wielkie tak samo jak ta ekipa sie zna na pracy na ulicy parodia haha
Niech zamkną jak sklepy z alkoholem do 22, przegrana wiocha
Co się czepiacie emerytow I dzieci. Przecież nie o to chodzi. Miało sie tam iść mówić,że młodzież rozrabia jak diabli ,a potem patrzeć jak Ci zrobią zdjecie,wrzucą do gazety i masz po samochodzie. Bo Ciebie znajdą,a z nimi porządku nie umieją zrobić.
Mam prośbę, by zacząć dbać o czystość w mieście i CHWAŚCIORY, które wyrastają koło ulicznych lamp na metr wysokości. Do tego zielsko na chodnikach, przy kamienicach itd. Przecież to obciach w podobno tak bogatym mieście. Polecam przejść się koło sądu, czy ulicą Kopernika w dół apteki. W żadnym mieście nie widziałem tyle zielska na chodnikach i syfu.
Zaplanowanie debaty o godz. 13:00 to kompletny niewypał ! Ciekawe, który „orzeł” z Policji ( z artykułu wynika,że Policja była organizatorem) wybrał taką godzinę ? 🙂 Popieram panią radną A. Balewską , która stwierdza,że starsi ludzie są zbyt surowi w ocenie młodzieży.
Miasto ma dane kontaktowe do NGOsów które byłyby zainteresowane spotkaniem. Nikt nie wysyłał informacji … godzina 13:00 to chyba tylko emeryci i patusy by przyszli.
Widzę,że pojawiła się jeszcze jedna osoba o nazwie Obiektywny. Piszę o tym ponieważ mamy różne zdania i nie chcę by pomyślano, że ktoś na tym portalu ma dwubiegunówkę. 🙂
Debata pod godziny pracy Urzędasów. Sami są dobrym przykładem ze bardzo dobrze szanują swoje godziny pracy. Dlaczego wymagaja brać urlop jak sami nie są gotowi pracować po godzinie 16:00 dla dobra bezpieczeństwa i wtedy zrobić debatę.